Fizyk Peter Ridd przegrał apelację do Sądu Najwyższego w sprawie zwolnienia go przez James Cook University w teście wolności akademickiej w Australii.
Akademicki Peter Ridd przegrał apelację do Sądu NajwyższegoSąd uznał, że „wolność intelektualna”, na której oparł swą obronę dr Ridd, nie była powszechną wolnością słowa a była związana uniwersyteckim kodeksem postępowania (czyli postępuj tak jak nakazują władze uniwersyteckie).
I chociaż dr Ridd nie był zobowiązany do korzystania ze swojej wolności intelektualnej z zachowaniem szacunku lub uprzejmości — jak przewidziano w kodeksie — musiał jednakoż przestrzegać zasad uniwersyteckich, odstępując od decyzji James Cook Uniwersity, w zachowaniu poufności (cokolwiek to znaczy).
Decyzja kończy sagę, która rozpoczęła się, gdy dr Ridd, ówczesny profesor fizyki na macierzystym kampusie JCU w Townsville, wyłamał się z naukowego konsensusu w sprawie zmian klimatu i zakwestionował pracę czołowego naukowca zajmującego się rafami oraz wiarygodność instytucji badawczych, takich jak Australijski Instytut Nauk Morskich.
Posumowując dezyzję sądu uznać należy, że jeśli "większość uniwersytecka" popiera hipotezę o "płaskości ziemi" to jakiekolwiek wyłamywanie się z szeregu i podważanie tej "słusznej hipotezy" stanowi podstawy do usunięcia z pracy każdego "niegrzecznego uczonego".
Kurier donosił poprzednio o kolejnych etapach tej smutnej dla cywilizacji łacińskiej historii:
Peter Ridd zebrał 300 tysięcy w jeden dzień na odwołanie do Sądy Najwyższego
Sąd Najwyższy Australii wysłucha pozwu Petera Ridda
Sprawa Dr Petera Ridd w Sądzie Najwyższym